Bogusz PękalskiJak budowa aplikacji SaaS zmieniła moje życie?
3 min read

Był rok 2016.

Po prawie 3 latach pracy nad moim startupem Groopmark zacząłem tracić nadzieję.

Od zawsze chciałem budować własne produkty i w sumie to robiłem, ale tylko w ramach hobby.

W tamtym okresie na moich produktach.. nie zarobiłem jeszcze ani złotówki.

Z Groopmarkiem nie było inaczej. Pomysł był fajny, ale nie zarabiał. Ba! Nie miał nawet modelu biznesowego - nie wiedziałem jak i za co brać od klientów pieniądze.

Byłem na granicy porzucenia moich marzeń o własnym produkcie. Etat był prosty i dobrze płatny. Jednak nie dawał mi spełnienia moich ambicji i marzeń o niezależności.

Napisałem wtedy tego blog posta, w którym opisywałem różne drogi, którymi mógłbym pójść.

W tym wpisie pierwszy raz zacząłem rozważać budowę aplikacji SaaS.

O tym modelu wyczytałem na zagranicznych blogach niezależnych twórców. W Polsce mało osób dzieliło się i tą wiedzą. Zresztą i dziś nadal mało osób o tym mówi.

Jakimś cudem ten wpis przeczytał mój kolega z poprzedniej firmy (również programista) i odezwał się do mnie z propozycją.

Miał pomysł i pierwszego klienta na aplikację dla agentów ubezpieczeniowych. Zobaczył mój wpis i zaproponował połączenie sił i wspólne zbudowanie aplikacji w modelu SaaS.

Zgodziłem się i rozpoczęliśmy prace.

Po niecałych 6 miesiącach udało nam się zdobyć pierwszego płacącego klienta. Kupił dostęp na rok z góry.

Pamiętam jak dziś ten pierwszy w życiu przelew za produkt, który zbudowałem od zera własnymi rękami. I to od kompletnie obcej mi osoby.

Te pierwsze 500 zł to był dla mnie całkowity "game-changer". Zrozumiałem wtedy, że jeżeli znalazłem pierwszego klienta to znajdę drugiego, trzeciego i setnego.

Zrozumiałem czym jest skala i jak to jest mieć produkt, z którego może korzystać 1 klient, ale i 1000 klientów w tym samym czasie. I każdy z nich za to płaci niezależnie od tego ile ja włożę swoich godzin pracy.

I tak właśnie było. 1 września 2017, po 12 miesiącach od startu projektu odszedłem z etatu i nigdy na niego nie wróciłem.

Dwa lata później byliśmy już w ścisłej czołówce aplikacji w naszej niszy ubezpieczeniowej.

A zaczynaliśmy od zera, bez wiedzy domenowej, bez kapitału i robiąc wszystko własnymi rękami.

Jednocześnie dosłownie kilka miesięcy przed startem byłem bardzo bliski porzucenia w ogóle tematu budowy własnego produktu.

Całe szczęście się nie poddałem.

Nie poddać się to 50% sukcesu. Albo i więcej.

Dzięki za przeczytanie,
Bogusz

PS do czwartku trwa otwarcie pełnej Akademii SaaS (wszystkie kursy, dożywotnio) w mega atrakcyjnej cenie. Dołącz do nas tutaj.

PPS a tutaj nagranie ostatniego live o aplikacjach SaaS. Dużo wiedzy + wszystko o Akademii SaaS.


















Wysłałem do Ciebie tę wiadomość ponieważ zapisywałeś się na lub webinar Akademii SaaS. Wszystkie informacje odnośnie przetwarzania Twoich danych znajdziesz w naszej polityce prywatności.